Życie po zdradzie

Nie ulega wątpliwości, że niejednokrotnie pojawia się pytanie, jak żyć po zdradzie? Znalezienie odpowiedzi na to pytanie na pewno do najprostszych nie należy. Niemniej jednak ten tekst powstał właśnie po to, aby spróbować znaleźć odpowiedź.

Od czego zacząć? Ten tekst nie powstał po to, aby oceniać, czy należy wybaczyć zdradę. Chodzi o inne kwestie. Każda osoba zgodzi się, z tym że zdrada burzy świat. To, co wydawało się skrupulatnie ułożone jest najzwyczajniej w świecie zniszczone. Po zdradzie przychodzą do głowy różne myśli. Przykładowo może pojawić się depresja. Czym jest depresja chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć. Można powiedzieć, że sprawa powinna być jak najbardziej jasna.

Jeśli chodzi o sedno sprawy, pod żadnym pozorem nie można dopuścić do załamania bądź próby samobójczej. Po prostu trzeba układać życie na nowo (z mężem/żoną lub bez). Poza tym warto także pamiętać o dzieciach (przyjmując założenie, że dzieci są). Dzieci nie są niczemu winne. Jeżeli dojdzie do rozwodu, trzeba zrobić wszystko, aby dzieci nie odczuły znaczącej zmiany. W końcu rozwój jest czymś, czego nie da się ukryć. Po rozwodzie nic nie jest tak samo jak wcześniej. Zresztą dokładnie to samo można powiedzieć o zdradzie (dlatego ten tekst nie powstał, aby doradzać wybaczanie zdrady).

Co jeszcze można dodać? Jeżeli są dzieci, na pewno trzeba też pomyśleć o alimentach. Nie ma też co ukrywać, że walka o alimenty może być bardzo trudna. Nie trzeba chyba nikomu mówić dlaczego. Niemniej jednak zdarzają się wyjątki. Trudno coś więcej, w tej kwestii powiedzieć. Naturalnie najlepiej byłoby, aby rozwód przebiegał spokojnie.

Być może będzie to przesadne porównanie, ale zdradę w pewien sposób można porównać do śmierci. Tak, jak już zostało powiedziane, po zdradzie nic nie jest takie samo jak wcześniej. Dokładnie tak, jak w przypadku śmierci. Naturalnie w przypadku śmierci bliskiej osoby można jakoś wszystko uporządkować, ale potrzeba czasu i zgodnie z tym, co było powiedziane, przy zdradzie jest tak samo.

Warto jeszcze podkreślić coś, co pasuje bezsprzecznie do każdej nietypowej sytuacji. Otóż nigdy nie wolno działać w pośpiechu. Działanie w pośpiechu można określić jako tworzenie zupełnie niepotrzebnego ryzyka. Być może nie wszyscy zgodzą się z takim postawieniem sprawy, ale czy dyskutowanie z rzeczywistością ma sens? Każda osoba niech sobie samodzielnie odpowie na to pytanie.

W sumie to już chyba wszystko na temat życia po zdradzie. Patrząc przez pryzmat tego, co zostało powiedziane, na pewno mowa o niesamowicie trudnej sytuacji. Niemniej jednak w przypadku każdej sytuacji można znaleźć jakieś wyjście. Być może to wyjście nie od razu jest widoczne, ale jest, warto o tym pamiętać. Jest to taka uniwersalna zasada.

Naturalnie jednak nikt nikomu nie życzy zdrady. Niemniej jednak nie można mówić, że zdrady nie występują. Zdrady były, są i będą. Ktoś może powiedzieć, że zdrada mnie nie dotyczy, ale to teraźniejszość. Jaka będzie przyszłość tego nie wie nikt (przyszłość można co najwyżej przewidywać, nic więcej).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here