Jak wyczyścić białe buty - zmora jesiennych spacerów

Miesiące jesienne i zimowe przynoszą nieco ulgi od letnich upałów, pozwalają nieco odetchnąć i oczyścić powietrze, którym oddychamy. Niestety wiąże się z tym nieco depresyjny nastrój, wszechobecna szaruga połączoną z deszczem. Ponadto poranne wstawanie z ciepłej pościeli i perspektywa wyjścia na zewnątrz, gdzie panuje temperatura minusowa, zakrawa o horror. Nasza codzienna garderoba również nieco się powiększa, musimy bowiem zakładać na siebie znacznie więcej warstw by osiągnąć komfortowe samopoczucie. Gdy przychodzą dni wolne postanawiamy wynurzyć się z zacisza domowego i wybrać się na spacer. Zakładamy swoje ulubione jasne obuwie i przechadzamy się w ustronnych, obłoconych miejscach. Powroty do domu choć kojące bo doczekaliśmy się upragnionego ciepła i gorącej herbaty, przysparzają również kilku rozterek. Jak wyczyścić białe buty, które właśnie zdjęliśmy? W zależności od materiału z jakiego są wykonane należy zastosować odpowiednią pielęgnację. W przypadku tworzyw sztucznych należy zmyć wierzchnią warstwę brudu zwilżoną szmatką i już całość wygląda znacznie lepiej. Dla uzyskania oszałamiających efektów polecam stosowanie pasty do zębów. Tak, nie przesłyszeliście się – pasty do zębów. Nakładasz ją na starą szczoteczkę i pucujesz białe elementy. Nie zdajemy sobie nawet sprawy jakie cudowne właściwości ma preparat stosowany w naszej jamie ustnej. Po kolejnym zmyciu pasty wilgotna ściereczką okazuje się, że but wygląda jak nowy. Gorzej jest w przypadku obuwia z delikatnej skóry czy zamszu. Wtedy niezbędne jest zastosowanie odpowiednich specyfików by nie zniszczyć materiału. Gdy już uporamy się z brudem siadamy na kanapie, uruchamiamy ulubiony serial i popijając herbatę pogrążamy się w melancholijnym nastroju. Gdy przychodzi grudzień dodatkowo rozpoczyna się planowanie świąt. Jest to rok rocznie cudowny czas poszukiwań prezentów dla najbliższych, zapachu pierników i wszechobecnych kolęd. Wtedy wszystko wydaje się bardziej kolorowe mimo zimnego klimatu. Wychodzenie do pracy okazuje się znacznie prostsze bo odliczamy czas do wolnych dni świątecznych. Zaczyna się organizacja imprez sylwestrowych i wyjazdy w góry. Cały rok oczekiwania na zmagania na stokach owocuje niejednokrotnie kontuzjami, które jesteśmy w stanie osłodzić wieczornym grzanym winem. Okazuje się, że dni mijają błyskawicznie, a czas przygotowań należy zastąpić sprzątaniem po rodzinnych spotkaniach. Tak skrzętnie planowany strój na noworoczną imprezę zrzucamy z siebie i ląduje w koszu na pranie. Zaczyna się styczniowy okres wspomnień ostatnich tygodni. To one pozwalają man przetrwać do lutego, gdzie czas walentynek znów tchnie w nas nieco optymizmu. I tak mijają dni, miesiące lata i nawet nie zdajemy sobie sprawy jak wiele udało nam się zrobić, przeżyć. Siadamy w fotelach i rozmyślamy jak to było cudownie, ale nie możemy zapominać o przyszłości. Ona zawsze niesie ze sobą mnóstwo niespodzianek i chwil budujących naszą historię. Przynosi wiele radości i wzniosłości, ale i smutku oraz rozczarowań.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here